Zapusty 2015- Bądkowo

Luty jest miesiącem kończącym karnawał. Zapusty lub inaczej mięsopusty tuż, tuż. Kiedyś obchodzono zapusty głośno i hucznie. Wówczas to jedzono i pito ponad zwykłą miarę. Po dworach, miastach, a niekiedy i w wiejskich karczmach rozbrzmiewała muzyka, szły tany, słychać było wesołe, specjalnie na mięsopusty przystosowane frantowskie piosenki. Ponadto odbywało się wiele specjalnych zabaw. Po wsiach zaczynały ponownie chodzić turonie, niedźwiedzie ,wilki ,W wesołym pochodzie nie brakowało - w zależności od regionu kraju - konia, kozy, bociana, kominiarza, diabła, śmierci, doktora, baby i dziada, którym towarzyszyli muzykanci „uzbrojeni” w tak oryginalne instrumenty ludowe, jak: mazanki, dudy, liry korbowe. Orszak otwierał książę Zapust, czyli słomiana kukła. Mieszczanie i szlachta gustowali natomiast w "maszkarach", czyli w zakładaniu masek. Potocki pisał, że:
 

Od poganów zaczęty, dziś trwa zwyczaj stary,
na święta bachusowe ubierać maszkary.

Tylko w niektórych regionach Polski do dzisiaj zachował się jeszcze zwyczaj chodzenia w zapusty przebierańców ,już po raz drugi zaspół Echo ze Skurpia, dzieci ze Szkoły Podstawowej z Gródek działające przy Gminnym  Ośrodku Kultury w Płośnicy pod kierownictwem Dyrektora GOK Katarzyny  Borowskiej  oraz Zespół ,,Dziady Weselne'' z Małego łęcka reprezentowały Gminę Płośnica w XXIV Mazowieckich Zapustach w Dąbkowie w Gminie Sońsk .

ZAPRASZAMY DO GALERII